5 lat
USD/Kg
Jeśli wzrost cen – który wciąż nie nadchodzi – nie przełoży się na zwiększenie wydobycia, lit, podaż kluczowego pierwiastka wykorzystywanego w akumulatorach galwanicznych może ulec zachwianiu do 2025 roku. Tymczasem zasoby litu, choć znaczne, znajdują się pod presją transformacji energetycznej – w miarę jak samochody elektryczne zaczną przejmować drogi, zapasy minerałów zawierających ten pierwiastek stają się surowcem strategicznym.
Wg przytoczonych przez Forbesa danych, analitycy szwajcarskiego banku UBS przewidują, że do 2030 r. pojazdy elektryczne będą stanowić prawie połowę sprzedaży nowych samochodów. Jeśli ta prognoza miałaby się istotne spełnić, to producenci pojazdów elektrycznych muszą zawczasu pomyśleć o zabezpieczeniu swojego popytu na komponenty do akumulaturów. UBS szacuje, że sama motoryzacja będzie generowała roczne zapotrzebowanie na moc akumulatorów litowo-jonowych rzędu 2 700 GWh. Dla lepszego wyobrażenia można porównać to do 225 miliardów baterii z iPhone’a 11.
“Nie ma wystarczającej podaży, aby sprostać tej prognozie, którą oparliśmy na naszej wiedzy o znanych nam dziś projektach. Obejmuje to wszystkie projekty, niezależnie od tego, czy są w budowie, w studium wykonalności, czy nadal są w fazie badań” ostrzega cytowany przez Forbesa Glyn Lawcock, Szef Globalnych Analiz Górniczych z UBS.
Biorąc pod uwagę spodziewany wzrost popytu na lit, inwestorzy, którzy stawiają na magazynowanie energii w technologii galwanicznej, również w elektroenergetyce, mogą zadawać sobie pytanie – czy wystarczy litu? Z punktu widzenia geologii, Ziemia ma absolutnie wystarczająco duże zasobów litu, aby zaspokoić popyt na najbliższe pięć lat, a prawdopodobnie również na cały XXI wiek. W czym więc tkwi problem?
Skąd się bierze lit?
Lit pozyskiwany jest głównie z minerału o nazwie spodumen lub określonych solanek alkalicznych. W Australii znajduje się większość kopalń skały spodumenu, natomiast produkcja tych konkretnych solanek skoncentrowana jest w Ameryce Południowej, głównie w Chile i Argentynie.
Choć dużo mówi się o chińskiej solance litu i o jej zasobach w Ameryce Południowej, to właśnie wydobycie w Australii w ostatnich latach wpłynęło gwałtownie na podaż. Kopalne pozyskiwanie litu wiąże się z krótszym czasem realizacji projektu (3-5 lat) do osiągnięcia pełni potencjału kopalni. Natomiast projekty solankowe potrzebują przeciętnie około 7 lat, aby rozwinąć stabilną produkcję. Boom litowy w Australii wpłynął na obniżenie cen litu.
Wg danych BP Statistical Review of World Energy, w 2019 r. czołówkę światowych producentów litu stanowią:
- Australia – 52,9% światowej produkcji
- Chile – 21,5%
- Chiny – 9,7%
- Argentyna – 8,3%
- Zimbabwe – 2,1%
W oparciu o poziom produkcji z 2019 roku, znane światowe rezerwy litu wystarczyłyby na ponad 200 lat. Największe światowe rezerwy litu w poszczególnych krajach zlokalizowane są w:
- Chile – 55,5% całkowitych światowych zasobów litu.
- Australia – 18,1%
- Argentyna – 11,0%
- Chiny – 6,5%
- USA – 4,1%
Ale cięcia w produkcji u południowoamerykańskich producentów litu w odpowiedzi na niskie ceny i zakłócenia w łańcuchu dostaw związane z COVID-19 mogą zaowocować średnioterminowym deficytem strukturalnym, w miarę jak popyt na pojazdy elektryczne (EV) w nadchodzących latach będzie rósł.
Nie wystarczy więcej wykopać
Również technologie przetwórstwa litu, choć wciąż rozwijane, nadal wiążą się z ryzykiem. We wrześniu 2020 r. w Wielkiej Brytanii eksplodował i zapalił się zakład magazynowania energii wykorzystujący lit. Inny magazyn energii w Arizonie eksplodował w 2019 r., raniąc dziewięciu uczestników akcji gaśniczo-ratunkowej.
Warto dodać, że baterie litowo-jonowe, choć nieraz wskazywane są jako podstawowa technologia magazynowania energii, z czasem tracą pojemność, co sprawia, że zarówno ich wykorzystanie w pojazdach elektrycznych, jak i w przemysłowych magazynach energii ma relatywnie krótki cykl życia. Co można zrobić, by ochronić się przed strukturalnym deficytem podaży litu i ryzykami technologicznymi? Decydenci w sektorze energetyki muszą rozważać alternatywne rozwiązania. Niektóre z nich omawiamy w wydaniu Transformacji 2050 poświęconym magazynom energii.
Ci zaś, którzy skazani są na lit, muszą wybiegać coraz dalej w przyszłość, głównie przez długoterminową kontraktację. Według Reutersa, China’s Sichuan Yahua Industrial Group Co., chiński producent baterii podpisał pod koniec 2020 r. umowę na dostawę baterii wodorotlenku litu dla amerykańskiego producenta samochodów Tesla Inc. Elona Muska na następne pięć lat.
Co dalej?
Portal internetowy „Transformacja 2050”, który właśnie odwiedzasz, to kontynuacja projektu foresightowego Energia 2050. Pragniemy, aby portal, podobnie jak projekt „Energia 2050”, był źródłem wartościowej, eksperckiej, nietuzinkowej wiedzy na tematy związane z przyszłością rynku energii, transformacją energetyczną i pokrewnymi tematami. „Transformacja 2050” jest otwartą trybuną rozmowy o przyszłości energetyki w polskich miastach, animowanej przez Veolię Energia Polska oraz specjalistów w zakresie foresightu strategicznego z firmy 4CF. Zapraszamy do kontaktu i współtworzenia tego portalu ekspertów i interesariuszy rynku energii.
Jeśli zainteresował Cię powyższy artykuł, to z pewnością chętnie zobaczysz i przeczytasz także: